Aleksander Ścios Aleksander Ścios
317
BLOG

NIKT NIE POKONAŁ NADZEI

Aleksander Ścios Aleksander Ścios Polityka Obserwuj notkę 77

 

 Przed wielu laty Stanisław Barańczak napisał, że są trzy filary, na których wsparty jest komunizm:

Nie ma Prawdy.

Nie ma wyboru.

Nie ma nadziei.

Ludzie, którzy przejęli władzę w 2007 roku uczynili wszystko, by oprzeć ją na tym potrójnym zaprzeczeniu. Kampania nienawiści i publicznie głoszonych kłamstw miała pozbawić Polaków prawdy – daru niezbędnego dla oceny rzeczywistości. Dlatego nie cofano się przed żadną podłością, byle wykazać fałszywy obraz człowieka, oskarżając go przed śmiercią i po śmierci. Przejęcie ośrodków władzy, zawłaszczenie mediów i wszystkich instytucji państwa – miało sprowadzić wybór do kręgu tych samych postaci i środowisk.

Najtrudniej jednak zabić nadzieję. Tu trzeba było pułapki smoleńskiej, by aktem niewyobrażalnej tragedii pozbawić Polaków prawdziwej elity i przeciąć narodowe więzi. Dlatego przystąpiono do wznoszenia konstrukcji cynicznej obłudy, a te same media, uczestniczące przez lata w spektaklu kłamstw, nagle - pod hasłem „bądźmy razem”- odegrały spektakl żałobnej propagandy. Jednocześnie, powielano rosyjskie kłamstwa o zdarzeniu z 10 kwietnia; zacierano ślady, nękano niepokornych, zamknięto usta świadkom prawdy. Za cenę marnych przywilejów i doraźnych korzyści, grupa rządząca Polską zrezygnowała z dochodzenia prawdy o śmierci swoich współrodaków, stając się zakładnikami nienazwanej zbrodni. Powstały z niej układ i zmowa milczenia, miały na zawsze zamknąć drogę do wyjaśnienia prawdy, stając się kamieniem węgielnym, na którym zostanie zbudowane nowe przymierze katów i ofiar. Gwarantem tego przymierza, z wpisanym na trwałe „trzecim elementem” putinowskiej Rosji, miała stać się osoba „necandusa”.

W tych zamysłach – 4 lipca był data przeklętą - wyznaczona śmiercią najlepszych Polaków, wspartą na trzech, fałszywych filarach. Tak, mieliśmy stanąć pod murem, za którym nie ma drogi. Murem nienawiści, zniechęcenia i obojętności na zło.

Ale 4 lipca nie będzie muru. Nie da się go zbudować zaprzeczeniem prawdy. Nie można go utrzymać wobec ludzi wolnych.

I nikt jeszcze nie pokonał nadziei.

.................... Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na zdradę o świcie i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu niezastąpionych. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy - kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo. ...............

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka