Aleksander Ścios Aleksander Ścios
6012
BLOG

SĄ PRZED NAMI WSZYSTKIE MOŻLIWOŚCI...

Aleksander Ścios Aleksander Ścios Polityka Obserwuj notkę 31

 Valde mane odprawiliśmy rezurekcję w naszej kapliczce: bez procesji, natomiast z Jutrznią śpiewaną i Te Deum. I te święta spędziliśmy wspólnie: i w kaplicy, i przy stole, i w czasie popołudniowych "posiedzeń". Było wiele śpiewu i radości na piętrze, głęboka cisza i powaga na parterze i na drugim piętrze. Ludzie, których pozbawiono radości religijnych, siedzą jak ptaki z podwiązanymi skrzydłami. Żal nam tych ludzi. Zaryzykowałem powiedzieć dziś zastępcy, który mnie odwiedził: "Życzę Panu wiele pogody i radości". - Odpowiedział szeptem: "Dziękuję". Na dole, schodząc na ogród, powiedziałem "starszemu panu": "Daj Boże, zdrowie". - Usłyszałem też odpowiedź: "Dziękuję". Zatrzymaliśmy się nieco przy stoliku dyżurnego. Zachęcaliśmy go, aby bronił się przed smutkiem, bo nie wypada zwycięzcom, aby mieli takie miny pogrzebowe. Zresztą, na świecie wszystko zmartwychwstaje. Trzeba zachować wolę życia. Uśmiechnął się z aptekarską ostrożnością.

 

 Moi towarzysze doli są pełni pogody i wesela. Słyszę ich śpiewne głosy. Siostra kręci się po korytarzu i nuci sobie, O Filii et filiæ, Rex cælestis, Rex gloriæ, ex morte resurrexit hodie, Alleluja. - A ksiądz zadowolony, że już jest "w domu", a nie w klinice, podejmuje coraz to nową pieśń Zmartwychwstania. Gdy Chrystus zmartwychwstał, objawił tyle możliwości przed ludźmi, że już jest nam wszystko jedno, w jakiej obecnie jesteśmy sytuacji. Wiemy, że są przed nami wszystkie możliwości. A kto "wszystko może w Tym, który umacnia", nie pamięta o tym, co jest dziś.

 

10.IV.1955, niedziela. Stefan Kardynał Wyszyński - "Zapiski więzienne"

 

 

.................................

 

Wszystkim Państwu, którzy odwiedzacie mój blog, życzę prawdziwej radości, pogody ducha i wszelkich łask płynących z przeżywania Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

Odkąd w nasze dzieje wkroczył Bóg – wiemy, że nie wolno nam zatrzymywać się przy Wielkim Piątku. Smutek tego dnia zostawmy „zwycięzcom”. Przed nami są wszystkie możliwości – tak nieograniczone, że symbol hańby i poniżenia zamieniły w znak nadziei, odwagi i braterstwa.

Odkąd „wszystko zmartwychwstaje” życzę Państwu, by  - za słowami Prymasa Tysiąclecia - było „nam wszystko jedno” i żadne z życiowych doświadczeń nie pokonały radości i nadziei Zmartwychwstania. 

.................... Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na zdradę o świcie i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu niezastąpionych. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy - kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo. ...............

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka