Aleksander Ścios Aleksander Ścios
379
BLOG

SALON LESKIEGO

Aleksander Ścios Aleksander Ścios Polityka Obserwuj notkę 11

 

Zaczęło się od:

 

http://krzysztofleski.salon24.pl/47364,index.html

 

 

 

K.Leski

Pana troska o "stylistykę" PIS jest rozczulająca.
A nie przyszło Panu do głowy, że to nie chęć "rozgrywania" akt, a wola uchronienia ich "od zapomnienia" przez nową ekipę, była powodem takiej decyzji? Zapewne Pan o tym pomyślał, ale jakże efektownie i zdroworozsądkowo jest wypisywać poprawne komunały. Sugerowanie, że Prezydent będzie próbował akta zatrzymać i "grać nimi" - jest tyleż nie prawdziwą co bezczelną insynuacją.
Dysponentem prawdy o WSI ,jak i całej prawdy o ostatnich latach tzw.III RP jest naród.W tej chwili,dla mnie, jak i dla milionów Polaków, prawo do tej dyspozycji ma Prezydent RP.Konstytucyjnie.
I proszę nie wprowadzać w błąd, a przynajmniej nie sugerować rzeczy nieprawdziwych. Na jakiej to podstawie stwierdza Pan, że Prezydent RP nie jest uprawniony do przechowywania akt komisji likwidacyjnej? Jaki konkretny przepis prawa zabrania udostępnienia Prezydentowi pomieszczeń BBN?
Jeśli Pan nie ma ochoty w sobotę na czytanie ustaw, to proszę przynajmniej powstrzymać się od pisania bzdur.

2007-11-17 17:45w.s_media27169Bez dekretuwww.cogito62.salon24.pl

 

Leski nie skomentował.

 

Później było:

http://krzysztofleski.salon24.pl/47405,index.html

 

pytania od wierzącego

Co to jest państwo, panie Leski? Kogo ma reprezentować państwo, dla kogo być? Czyj interes zabezpiecza Klich, ścigając Macierewicza jak przestępcę. Mój, Pana, państwa, czy nowego rządu? A może grupy osób, dla których państwo to oni?
Nie wierzy się w PIS, w PO, ani w żadną z przemijających partii i partyjek.Ani w Kaczyńskiego czy Tuska. Wierzy się w coś co jest godne wiary.Ale nie sądzę, by to rozróżnienie Pana interesowało.
Pan upraszcza,celowo. Odwołał buntownika? Nie, Panie Leski. Minister polskiego rządu, który w panice pozbywa się swojego wiceministra jest żałosną, spolegliwą kreaturą, która nie wie, czym jest państwo.I nie służy państwu, a w najlepszym wypadku własnej "karierze".
A jeśli Panu "odechciało" się odpowiadać na komentarze, bo za mało w nich wazeliny, za dużo trudnych pytań - może warto zapytać siebie samego: po cholerę to pisanie?

2007-11-17 22:17w.s_media27169Bez dekretuwww.cogito62.salon24.pl

 

 

Dnia następnego:

http://krzysztofleski.salon24.pl/47436,index.html

 

Leski

Robi Pan z siebie pośmiewisko, Panie Leski. Co ma tu do rzeczy wykształcenie Bartoszewskiego? Mógł studiów nie skończyć, jak Pan ich nie skończył na historii UW.To rzecz nieistotna, drugorzędna. Nie ona stanowi o wartości człowieka i nie z tego powodu Bartoszewski nie jest żadnym moralnym autorytetem. Jego zachowanie w trakcie kampanii, chamskie, bezczelne obrażanie milionów własnych rodaków, nienawiść z jaką potraktował politycznych przeciwników, pokaz nieuprawnionej buty - dyskwalifikują tego człowieka.Wiem jaki miał życiorys i wiem, że jest człowiekiem porywczym, odważnym i bezpośrednim. Lecz właśnie dlatego, że pretendował do roli moralnego autorytetu, że był KIMŚ dla wielu Polaków - winien brać odpowiedzialność za słowo i za skutki swoich słów.
To rzeczy proste, elementarne.
Szkoda ,że nie dla wszystkich

2007-11-18 13:26w.s_media27169Bez dekretuwww.cogito62.salon24.pl

 

 

Leski odpowiedział:

 

Wyjątek dla największego idioty

czyli w.s media - choć jego komentarz to esencja kompletnego niezrozumienia.

Pisze ów, że "robię z siebie pośmiewisko", bo wykształcenie nie ma znaczenia i nie z powodu jego braku Bartoszewski jest/nie jest autorytetem.

Otóż właśnie to napisałem: że wykształcenie nie ma znaczenia, i że cholernie nieuczciwe jest porównywanie W.B. to L.K. przez pryzmat wykształcenia.

Nikogo w tym poście nie próbowałem przekonać, czy W.B. to autorytet, czy nie.

Ale gdy ktoś jest idiotą i na dodatek fanatykiem, jak W.B., musi przywalić, a zrozumieć nie umie.

Dotyczy to niestety chyba ponad połowy wpisów pod tym postem.

Tak, to się nazywa FANATYZM. Przeliterować?

2007-11-18 16:49Krzysztof Leski10759827Tylko po co?www.krzysztofleski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

 

Tego samego dnia :

 

http://krzysztofleski.salon24.pl/47513,index.html

 

Wstawiłem komentarz ok.godz.18.

 

Leski usunął mój komentarz z g.18, by następnie tak odpowiedzieć:

 

 

Gówno się odezwało

Czynię wyjątek, bo w.s media napisał: "o pańskiej opozycyjności lepiej pan zmilcz". Rzucił gównem, ale boi się ujawnić. Anonimowy bohater. Nawet nie ma odwagi napisać, co mi zarzuca. Nazwać go gównem to właściwie zniewaga dla gówna.

2007-11-18 19:04Krzysztof Leski10759827Tylko po co?www.krzysztofleski.salon24.pl

link do komentarza

 

 

 CENZURA LESKIEGO

Nie dość, że cham to jeszcze cenzor ;)Żałosny typ z tego Leskiego.
Najpierw usunął mój wpis z g.18, by potem móc mnie obrażać.To nie powinno dziwić - jakie zasady, taki człowiek. Dobra szkoła GW. Mniej choć trochę odwagi człowieku.

2007-11-18 22:20w.s_media27169Bez dekretuwww.cogito62.salon24.pl

 

Dalej poszedł ciekawy komentarz od nicku, który często towarzyszy wypowiedziom Leskiego:

 

w.s media

Gdybys chcial jeszcze cos przyjmowac do wiadomosci, to bys od dawna wiedzial, ze red. Leski nie wycina wypowiedzi.
Zrobil to ktorys z adminow, a Ty z oszczerstwami pod zly adres.... Kiedys faktycznie nadziejesz sie na nieco "szybszego" i bedzie Cie to kosztowalo proteze albo przynajmniej implanty...

2007-11-18 22:30r3060952

 

I za chwilę znowu Leski:

 

O, znowu to gówno

z nickiem w.s media. Ktoś mu skasował komentarz. Zapewne admini. Szkoda, bo ja niczego nie kasuję, a takie gówno będzie kiedyś przedmiotem nauczania w szkołach. Nazwiska wciąż nie podał, bohater.

2007-11-18 22:43Krzysztof Leski10759827Tylko po co?www.krzysztofleski.salon24.pl

link do komentarza

 

 

odpowiedziałem:

 

r306/Leski

1.Zbrojne ramię Leskiego czy znudzony emeryt ze służb?
Wybieram implanty towarzyszu.Takich jak ty już zjadłem w
82.
2.Nie macie Leski dość takiego słownictwa? Dzisiejszy wieczór się skończy - to co się powiedziało zostanie.

2007-11-18 23:11w.s_media27169Bez dekretuwww.cogito62.salon24.pl

 

były też takie:

 

ws_media to jakis sbek

przefarbowany na fanatyka czarnej bolszewii - do guatanamo z nim!!!

mara

2007-11-18 23:17matrioszka250404

 

K.Leski jest dziennikarzem - osobą publiczną, moderatorem tego forum, prawdopodobnie przyjacielem właścicieli p. Janke, „czerwonym" publicystą, którego nowe wpisy są natychmiast publikowane.  K.Leski jest tu KIMŚ.

W.s_media jest jednym z tysięcy użytkowników tego forum. Anonimowym użytkownikiem.

To forum ktoś nazwał salonem. W świecie realnym, w salonie prowadzi się rozmowy, mniej lub bardziej grzeczne, głupie lub inteligentne, spokojne czy żarliwe. Są kłótnie, polemiki, ścierają się poglądy i postawy. To normalne. To dialog. Może być ostry jak brzytew .

K.Leski nie prowadzi dialogu. K.Leski pisze i wie, że to, co napisał jest mądre, dobre i godziwe. K.Leski prowadzi monolog. Z samym sobą. Niekiedy, z tymi, którzy się z nim zgadzają. Wolno mu i tak.

Nigdy nie ceniłem dziennikarskiej twórczości Leskiego. Nie jest dla mnie wzorem dziennikarza. Z wielu przyczyn, z których może najważniejsza leży w jego związkach z Gazetą Wyborczą. Znam lepszych dziennikarzy, ludzi z charakterem, odważnych, piszących swoje, pomimo politycznych prądów i zmian.  Wolno mi negatywnie oceniać dziennikarstwo Leskiego, ponieważ jest człowiekiem publicznym, który swoją działalność poddaje pod publiczny osąd.

 W komentarzach do Leskiego napisałem wprost, co w jego wpisach mi się nie podoba, z czym się nie zgadzam. W porównaniu z niektórymi komentarzami - moje były wyważone. W komentarzu, który Leski usunął (administrator?) odniosłem się do jego słów, w których podkreśla swoją opozycyjność w okresie PRL-u.

Napisałem, by zmilczał o tym, bo powoływanie się na dawną opozycyjność, używanie jej jako argumentu w jakiejkolwiek kwestii współczesnej uważam za nadużycie. I mam do tego pełne prawo, wynikające z własnego życiorysu.

Nie użyłem epitetów, nie atakowałem człowieka. Nie zgadzałem się z jego słowami. To różnica.

Leski zaatakował mnie. Nie moją wypowiedź, lecz personalnie mnie - w.s _media, człowieka którego nie zna, o którym nic nie wie. Nie treść wypowiedzi, lecz tego, który wypowiada. Zrobił to w sposób bezceremonialny, arogancki i wyrachowany.

Zrobił to świadomie. Tak, by zdeptać, ośmieszyć i poniżyć.

Dlatego moja reakcja, choć jestem człowiekiem zrównoważonym, była gwałtowna. I taka pozostanie.

Bo nie wolno Leskiemu nazywać kogoś „idiotą" i „gównem". Gdyby zrobił to osobiście - dostałby w twarz. Gdy zrobił to na forum publicznym, zachował się jak cham i tchórz, wykorzystując swoją pozycję na forum i wiedząc, że pozostanie bezkarny. Dlatego żywię głęboki wstręt dla ludzi pokroju Leskiego.

Tak jak czuję odrazę wobec tych wszystkich forumowiczów, którzy widząc knajackie słowa Leskiego o „szczaniu",  czytając jego pełne pogardy wyzwiska, nie znaleźli w sobie dość odwagi i przyzwoitości, by powiedzieć temu człowiekowi - dość. Przeciwnie, wielu z nich kibicowało Leskiemu, zachwycając się jego postawą, wspierając go w chamstwie.  Widziałem żenujący spektakl łajdactwa i służalczości, wśród ludzi, mieniących się wykształconymi i kulturalnymi. Wśród ślepców, którzy nie zrozumieli, że zachowanie Leskiego dotyczy również ich.

 

Mój blog nie jest podpisany imieniem i nazwiskiem. Takie moje prawo. Kto bardzo chciałby je poznać, znajdzie je, choćby na stronach, które polecam. 

Leski zażądał, bym publicznie podał swoje nazwisko, drwiąc z „anonimowego bohatera". Nie uczynię tego, z dwóch powodów.

Leski jest dziennikarzem publicznej telewizji.  Pisząc na S24 ,„pracuje na swoje nazwisko", na swoją dziennikarską karierę. Za swoją pracę pobiera pieniądze. Jego nazwisko jest publicznym „towarem". Rozpoznawalnym i opłacanym.

Moje nazwisko jest moim dobrem prywatnym, chronionym przed wiedzą innych osób.

Piszę tu anonimowo, z potrzeby czy dla przyjemności. To zasadnicza różnica.

Drugi powód: nie szanuję ludzi pokroju Leskiego, jego opinie, zdanie są mi głęboko obojętne. Nie czuję się w żaden sposób zobligowany żądaniem Leskiego, by ujawniać publicznie swoje nazwisko.

Na koniec powtórzę, co już napisałem wcześniej Leskiemu. W kraju, gdzie obowiązują prawidłowe zasady i standardy dziennikarskie, tak skandaliczne zachowanie dziennikarza publicznych mediów wobec odbiorcy byłoby niemożliwe. Gdyby się zdarzyło, dziennikarz byłby skończony. Tu, salon Leskiego ma się dobrze.

 

Nie wypowiem się na temat żadnego z ewentualnych komentarzy.

 

 

 

 

.................... Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na zdradę o świcie i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu niezastąpionych. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy - kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo. ...............

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka